Spotkanie z forumowiczami: bezcenne
![:)](./images/smilies/hehe.gif)
![:!:](./images/smilies/wykrzykkk.gif)
![:!:](./images/smilies/wykrzykkk.gif)
![:P](./images/smilies/tongue.gif)
w Bydgoszczy; podobno sprawdzali to na kompie, ale ja im sugerowałem, że mam jakies komunikaty z silnikamabrax pisze:eeyore, przegląd robiłeś we Wrocku ?
bo ja nawet nie wiem czy mi sprawdzili kąt wtrysku
Wydaje mi się że u nas nie podpinali.eeyore pisze:w Bydgoszczy; podobno sprawdzali to na kompie
A swoją drogą współczuje komuś, kto właśnie kupił sobie Volvo i z radością pojechał na taki przegląd.....eeyore pisze:ja po przeglądzie w Bydgoszczy
Miałem tak rok temu, po 4 miesiącach posiadania Volvo, mojego pierwszego samochodu w życiu, pojechałem na przegląd i wyliczyli mnie na jakieś 8000zł (prawie wszystko w zawieszeniu) plus sporo mało ważnych ale drogich ubytków :-(rudywr pisze:A swoją drogą współczuje komuś, kto właśnie kupił sobie Volvo i z radością pojechał na taki przegląd...
Koszt uszczelki to chyba coś koło 5 zł - przerażające :-DDDayrsen pisze:Nic - pozostaje zakupić i wymienić tę uszczelkę korka wlewu oleju, żeby odzyskać zainwestowane pieniądze...
a dla mnie już nie starczyło ... chyba mieli tylko jedentwójStary pisze:a ja dostałem kubek taki zamykany...
W "Dom Volvo" obsługa miła, profesjonalna była kawa a jakże i to by było na tyle. Żadnego kubasa, żadnej parasolki, breloczka ani innego duperelka nie dali :neutral: , no nie sorry Wyborczą aktualną sobie poczytałemlebobe pisze:A jaka jest sytuacja w Domu Volvo przy Pulawskiej w W-wie? A to nikt sie nie przyznaje
mam to samo, też mnie to denerwujeDariuszC pisze:Zamówiłem śrubę mocowania górnej osłony silnika, jedna była nieoryginalna nie to że nie trzymała tylko denerwowała mnie "wzrokowo" - koszt 12,20 pln
U mnie prawy wahacz, też zaznaczali kilkakrotnie, że sprawa pilna. Nic, trzeba będzie się przyjrzeć temu z bliska.DariuszC pisze:
lewy wahacz przód luz na sworzniu (pan powiedział że to powinno być w pierwszej kolejności naprawione
longer pisze:Wiecie co,nie róbcie z siebie jakichś dziadów.Narzekacie że kawy nie było,albo parasolki,przecież nie o to chodzi,Przecież każdego stać na takie rzeczy.Najpierw narzekacie ż e za późno się dowiedzeliście,a potem narzekacie że kawy nie było.Za chwilę inni napiszą że panienka z recepcji nie zrobiło nikomu przysłowiowej l..ki.Ja jestem zadowlolony bo dowiedziałem się co boli moje Volvo,a kawę piję w swoim porcelanowym prywatnym kubku,a parasolek mam dużo,mogę zainteresowanym pożyczyć.Ja wiem że zaraz mnie skopiecie,ale Panowie czy nie mam troszkę racji?Pozdrawiam
Ja nie narzekam ale panienki nie byłolonger pisze:Za chwilę inni napiszą że panienka z recepcji nie zrobiło nikomu przysłowiowej l..ki.
oskarv pisze:longer pisze:Wiecie co,nie róbcie z siebie jakichś dziadów.Narzekacie że kawy nie było,albo parasolki,przecież nie o to chodzi,Przecież każdego stać na takie rzeczy.Najpierw narzekacie ż e za późno się dowiedzeliście,a potem narzekacie że kawy nie było.Za chwilę inni napiszą że panienka z recepcji nie zrobiło nikomu przysłowiowej l..ki.Ja jestem zadowlolony bo dowiedziałem się co boli moje Volvo,a kawę piję w swoim porcelanowym prywatnym kubku,a parasolek mam dużo,mogę zainteresowanym pożyczyć.Ja wiem że zaraz mnie skopiecie,ale Panowie czy nie mam troszkę racji?Pozdrawiam
Nie ma to jak brak dystansu i branie wszystkiego dosłownie... Zaraz będzie, że plamię honor Polski i Volvo. Albo odwrotnie...maciekbk pisze:Może zostałem źle zrozumiany. Chodzi mi o teksty typu: kubek sprzedam to mi sie 3dychy zwróci za przegląd itp.